Gozdawskie forum

[*][*]
Campari zginęła w wypadku samochodowym...

[*] ze źrebaczkiem ;( ;( ;(
jjejku.. taki zal ;( ;(

a jeszcze nie dawno pisaliśmy 'jaka ona słodziusia,a jaki będzie źrebaczek - pewnia tak samo słodziusi jak ona.."
eh..
jak to mówiła Karola : 'życie.." ;( ;(

Nie no dobra brak mi slow ;( Zawsze jak sie przywiaze do jakiegos konia to on albo xxx albo sprzedany ;( Nie no po prostu wielka tragedia. Ale widocznie tak musialo byc ;( W sumie to tak do konca to do mnie nie dociera Sad

Kampari byla pieknym, wspanialym koniem, byla trudna, dawala popalic, ale motywowala czlowieka do dzialania, a te wswzystkie nieudane jazdy rekompensowala swoja miskowoscia w boksie....

[`] Kampari [`] ;(;(;(;(;(;(;(

[*][*][*] <ryczy>

Ja sobie nie wyobrażam przyjechać znowu do Gozdawy i nie zobaczyć znów Kampari... [*][*]

Kampari[*][*]..(ryczy),,,jejku jak smutno..te slowa mnie dobijaja: ciekawe jaki bedzie zrebaczek, pewnie taki slodki jak ona.....pewnie taki by byl[*][*]

Campusek [*] [*] [*] Sad

kochany konik:(:* na zawsze pozostaniesz w naszych sercach Sad

:*:*

Mojwa no wlasnie ciekawe ciekawe Sad

Do kogo pojde sie przywitac pierwszego?? ;(

ehhhhh ;/ [*]

Nie mog esie pozbierac po tym wszystkim:( Kurcze..dlaczego taki pech??!! Campari [*][*][*]

boozzee...
nie wierze..
nie moge....
kolejny kon....

;( ;(

Byli.. Żyli...
Tyle zrobili dla ludzi..
i nagle..
ODESZLI... <3
Arak, Edgar, Kampari

Ciesze sie,że nie przywiązałam sie do Kampusa. Bo ja strasznie przeżywam śmioerć zwierząt, a co do piero tych bliskich..
nie moge uwierzyć, że już nie będziemy biegać za kampusem na pastwisku,bo sie koniut nie chce dać złapać..

Boże... moja Kampari kochana i najcudowniejsza.... tak bardzo ja kochałam... a teraz jej nie ma... ;( juz nigdy jej nie wyczyszcze... nigdy nie wsiade na Nią... Sad

dlaczego akutar ona... ;( płacze i nie moge przestać... Moja Najdroższa Kampari... Sad

[*]