Gozdawskie forum

Dobrze teraz mowcie czego chcecie,to jest podejrzane,coś zamiłe jesteście.A tak naprawde to Klaudi też się strasznie związałam emocjonalnie z Tobą-bo ja was dzieci moje bardzo lubię i nic na to nie zrobię.Ale wrzeszczeć dalej bede:)

I o to chodzi xD

Oj pani Kasiu wrzeszczeć czasami trzeba Very Happy

, zwłaszcza jak lądujemy na płocie albo zderzamy się z innymi końmi Very Happy

Jamajka, to twoje zderzenie z Panią Jolą było dość komicznym wydarzeniem, ale z drugiez strony dobrze, że to nie było zderzenie Kicka i Siwej...... Wink

Oj nasze zderzenie ZDECYDOWANIE różniło się od pojedynku Kicek vs Siwa Very Happy

NOO jezeli mowicie o tym zderzeniu na 4 turnusie... Very Happy

WTEDY TO SIE DZIALO... ja tez sie zderzylam na jezdzi z jamajka tylko nie pamietam na kim jechalam Very Happy

hehe, kamila, to ja jechałam na Jamajce, a Ty na siwej;p hehe... Jak Ty mogłas o tym zapomniec?? xD

ja tez sie zderzylam, ja tez Very Happy

jechalam na Jamajce a vz jakim konie to nie pamietam Razz

ale bolało uuu Razz

mnie dobila cała sytuacja z jazda na klep :"d wreszcie uradowana wsiadlam na kicka, myslalam ze osbie pojezde a tu dupa zbita ^^" podczas 'szalenczego' kluuusa slyszlama tylko "kingaa zwooolnij!" ^^

Kinga to ze mna sie zdrezylas, ja na kampusie jechalam Very Happy

Świetnie musiało wyglądać to zderzenie..... Giga Kampus vs Mini Kicuś Laughing

A co do tematu tago tamatu Laughing

to jak po raz pierwszy przyjechalam do Gozdawy to pamietam jak przyszedł do Pani Kasi taki pan i chciał u Pani pracować (wywozić gnój, nisic siano i słomę itp.). I powiedział tak "Bo wie Pani, bo ja często robię przy koniach..." a Pani mu przerwała i powiedziała "A ja w toalecie. Do widzenia panu"...... Tak się spławia natrętniaków! Wink

haha

miazga!

Jaka miazga??
Sorry ale jestem jakaś nie tegesik i nie kapuje....

no nie wytrzymam Very Happy

Tak sie mówi, jak nas cos 'rozwala na łopatki' Very Happy

przynajniej w moim otoczeniu sie spotykam z takim powiedzonkiem Smile

Dziex... Sorry ale po tym Gozdawskim wydarzeniu coś pogoszył mi się zapłon... Nie umiem pozbierać myśli do jednej, zbitej, zaschniętej kupy Crying or Very sad